poniedziałek, 5 czerwca 2017

Plan zero

Przemyślałem kilka sprawa i niestety biorę jeszcze jeden kredyt ustawię sobie ratę na około 250zł jeszcze znam dokładnej kwoty ale całą kwotę przeznaczę na następujące cele:
1. Zakup laptopa (na pewno używanego ale muszę być mobilny)  
2. Leczenie łysienia (bardzo tracę włosy)
3. Nauka angielskiego 
4. Zakup elektroniki w celach edukacyjnych 
5. Zakup telefonu komórkowego

pewnie mnie zbesztacie ale na te i inne cele mam zamiar przeznaczyć 10kzł obecnie jestem na krawędzi na pewno potrzebuje stabilizacji no i odpoczynku.... jestem na dnie i chce się z tego wybić bo zima nastanie a ja będę znowu marudził, że jest mi źle.  Obecnie mam zamiar jak najwięcej się uczyć a następnie wyjechać zagranicę zarabiać 1200EUR i edukować się dalej.


Od 2 tygodni się nad tym zastanawiam jest to jedyne wyjście......... chce zacząć normalnie żyć nie ma innej drogi muszę opuścić Polskę. Może jeszcze kupie sprawny samochód aby tam pojechać ale raczej szkoda kasy



Skonsolidowałem raty a teraz biorę kredyt by znowu mieć gorzej.... tą decyzję przemyślałem dokładnie wszystkie za i przeciw nie mam wyjścia. Muszę zacząć żyć a nie egzystować i czekać na śmierć  

19 komentarzy:

  1. Popełniasz kolejny wielki błąd w swoim życiu, kolejny kredyt na bagatela 10k zł (o ile taki dostaniesz, bo wątpię że masz zdolność) to otwarta droga do spirali zadłużenia. Na początku było mi Ciebie szkoda, śledziłem Twoje losy bo myślałem że powinęła Ci się noga na początku, ale teraz widzę że Ty po prostu ryzyko i głupie decyzje masz we krwi, inwestujesz w jakieś bezużyteczne rzeczy (elektronika w celach edukacyjnych). Telefon możesz sobie kupić za 300zł, angielskiego uczyć się z netu. Ja też łysieje ale taka moja natura (ostatnio pisałeś, że będziesz sobie zęby wstawiał, widzę że się pozmieniało). Kolejny duży kredyt, to kolejne wielkie problemy, mam nadzieję że bank Ci odmówi. Dla Twojego dobra.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mi się wydaje, że poprostu zapomniałeś dopisać pkt 6. Kasa na wyjazd i pierwszy miesiąc za granicą. Mam nadzieję, że to Twoja oststnia taka decyzja o kolejnym kredycie, bo to niestety wplącze Cię w większe kłopoty, jeśli zostaniesz w Polsce z blisko 100k długu. Jeśli to na wyjazd to ma to sens. Ułożysz sobie życie i nie słuchaj się ludzi co by chcieli za Ciebie decydować, bo nie są w Twojej sytuacji, ani nie byli. A Ty sobie poradzisz jeszcze zobaczysz, że to jedyna słuszna droga. Pisz coś częściej co u Ciebie, bo zacząłem się martwić, że nie piszesz. :)

      Usuń
    2. mam zamiar się ogarnąć i wyjechać zagranicę :) jeszcze 5 miesięcy tu w Polsce a potem wyjeżdżam (może szybciej) mam dosyć takiego życia na krawędzi

      Usuń
    3. Jakiej pracy konkretnie chcesz się podjąć za granicą i do jakiego kraju chcesz wyjechać? Robiłeś jakieś rozeznanie?

      Usuń
    4. jestem silny (jeszcze) więc mogę podjąć się każdej pracy fizycznej, może zostanę elektrykiem (mam uprawnienia) na pewno przez agencję pracy

      Usuń
  2. Łysienia nie "wyleczysz". Jedynie stracisz kasę na szampony, drogie kosmetyki a efekt będzie zerowy. Nie wymyślono jeszcze na to sposobu, jedynie przeszczep włosów, ale na to i 10k może być mało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. słyszałem że mezoterapia jest skuteczna do tego jeszcze Farmakologia i będą pozytywne efekty.

      Usuń
  3. Jaki łapek cię interesuje (do czego chcesz go przeznaczyć? )
    Mobilność zapewnia już każdy smartfon.
    Nie pchaj się w samochód bo to wygeneruje większe koszta i kłopoty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. laptop używany ale delikatnie lepszy
      https://amso.pl/product-pol-42465-PRZECENIONY-HP-8540p-i5-540M-8GB-120GB-SSD-NVS-5100M-1366x768-Klasa-A-Windows-10-Home-L7.html

      https://amso.pl/product-pol-41442-Fujitsu-H710-Intel-i7-2640M-8GB-120GB-SSD-Quadro-1000M-1920x1080-Windows-10-Professional.html

      a telefon mam tylko firmowy... więc muszę sobie coś kupić

      Usuń
    2. Powiem ci że maszyny nie zanstanawiałeś się nad jakimś budżetowym rozwiązaniem,
      Te lapki są nowe na i7. Pytałem do czego ci te lapki konkretnie poza tym że mają być mobilne nie myślałeś np nad lenovo serią x200 jest mniejszy tańszy o połowę.
      Ludzie grzmią bo chcesz się wepchać w większy dół.
      Ogranicz się do minimum. Samochód nie jest dla ciebie niezbędną sprawą a generuje spore koszta.
      Powodzenia i trzymam kciuki

      Usuń
    3. na laptopa 500-700zł kosztuje tam za 960zł jest sprzęt o bardzo dobrych parametrach.... te lapki są polizingowe. Z kredytem chyba nie był dobry pomysł

      Usuń
    4. Mniej więcej o to mi chodzi.
      Przypomnij sobie jak na początku mając jeden kredyt wziałeś drugi.
      Co do lapków to chodzi mi o to że nie potrzebujesz niewiadomo czego jak wysokich parametrów.
      Za bezcen kupisz np netbooka który do prostych żeczy wystarcza.
      Ja mam dwa lapki jeden jest na procesorze 1,6 z serii centrino czyli z czasu kiedy wchodziły dwurdzeniowe.
      Smiga nawet youtube chodzi ma troche lagi ale bardzo czesto go używam bo jest mały 12 cali i do prostych żeczy jest naprawde wystarczający. Drugi mam asus f5 który teżsmiga bez problemu a ma ponad 10 lat a kupiłem go pare lat do tyłu za 500.
      Te coraz lepsze parametry to swego rodzaju marketing.
      To są twoje pieniądze :D
      Powodzenia!

      Usuń
    5. jeśli chodzi o laptopa to potrzebuje lapka z WINDowsem10 nowa wersja visual studio działa poprawnie na nim. W Polsce będę miał ciężko zarobić szybko takie pieniądze jak moje zadłużenie

      Usuń
  4. O matko... Pracuję, nową pracę mogę znaleźć w kilka dni, nie mam długów (rat na 300 zł sprzęt nie liczę, bo to budowanie historii kredytowej, wynajmuję kawalerkę, ale nie wziąłbym kredytu na 10k. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak też chce żyć.... no to chyba zostaje mi szybki strzał i jechać zagranicę. Bez kredytów itp.

      Usuń
    2. Dopiero co wygrzebałeś się z samego dna. Chcesz znów wrócić do punktu wyjścia? Weźmiesz nowy kredyt, który przecież będzie na 10-20% i za chwilę będziesz musiał znów spłacać więcej i więcej i nie będziesz miał nawet na dach nad głową. Nie polecam nawet kredytu na wyjazd za granicę. Wplączesz się w jakiś oszukańczy biznes, jakich pełno przy pośrednictwie pracy i kłopoty nie dość, że nie znikną to się nasilą. Łysienia nie zatrzymasz, co najwyżej powstrzymasz higienicznym życiem (w moim przypadku bardzo dużo zrobiło pozbycie się łupieżu za pomoca zwykłego szamponu). Reszta "cudownych" sposobów to zwykłe wyłudzanie pieniędzy - patrz miliarder Trump.

      Usuń
    3. Ten blog postał również po to by wybijać mi z głowy złe pomysły... obecnie próbuje wszystkiego ale niektóre moje pomysły są niezbyt trafne. A z łysienie chyba nie wygram ;(

      Usuń
  5. Moge Cię wspomóc finansowo, tylko nie bierz kredytu. Odezwij się do mnie prv

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. muszę z tym wszystkim przystopować... bo mam za dużo pomysłów a aż głowa mi od nich pęka

      Usuń