sobota, 31 grudnia 2016

Ostatnio trochę chorowałem

Na szczęście byłem w domu ale delikatnie się rozłożyłem spałem po 11h a nawet więcej ale już czuje się dobrze... trzy dni z życia ale ta choroba troszkę mnie odświeżyła. Dziś zrobiłem pranie ciężko było ale się jakoś udało musiałem naprawić najpierw pralkę Franie (był uszkodzony silnik więc kupiłem nowy 50zł). Moja mama była bardzo szczęśliwa z tego powodu od 2 miesięcy miała uszkodzoną.

Ktoś na FB wrzucił takie życzenia chciałbym tego sobie i wam życzyć zmieniam tylko końcówkę "Chcę po porostu być szczęśliwy"

Może następny rok będzie lepszy mam 2 pomysły raczej mało ryzykowne pierwszy z nich to spróbowanie zamieszkać w mieszkaniu od Lutego.

środa, 28 grudnia 2016

Teraz będę miał okres porządków

Moje życie jest mocno pogmatwane przez ostatni rok zrobiłem spory bałagan. Zaczynam od rzeczy prostych czyli uporządkowany danych które posiadam. Mam ich sporo ale niestety większość ważnych rzeczy miałem na komputerze który mi ukraszono.

Muszę wreszcie spróbować jakoś się podnieść  bo za długo już jestem w tak nieciekawej sytuacji.
Plan na nowy rok to:
1. Uporządkowanie życia
2. Zamieszkanie w normalnych warunkach
3. Spłata karty kredytowej
4. Zmiana pracy na lepiej płatną lub dodatkowy dochód na poziomie 500zł

Plan raczej realny ale chciałbym to zrealizować aby mieć jakieś szanse na na normalną przyszłość.

 

wtorek, 27 grudnia 2016

Coś bym zbudował

Dziś miałem dzień czytania książki nie planowałem tego ale ciągle wyłączali prąd więc postanowiłem trochę nadrobić zaległości. Oprócz tego ustaliłem wstępny jadłospis może dzięki temu będę mógł jeszcze coś zaoszczędzić...



Plan ramowy posiłków
Każdego dnia zjadam ok jednego chleba więc jest to podstawa mego jadłospisu:
1.Woda z sokiem(0zł), 
2. Pasztet babuni 1kg/11,2zł 
3. Parówki z biedronki ok 1kg/6zł (ale bardzo rzadko)
4. Kiełbasa ok 1kg/13zł 
5. Ser żółty 1kg/ 16zł
6. Jabłka 1kg/3zł
7. Serki topione op/1zł

Zazwyczaj na te 2 posiłki zjadam około 0,5kg wędliny i 4 jabłka albo pomarańcze albo inny owoc który jest tani 

Obiady a to różnie nieraz to samo co na śniadanie albo obiad w stołówce za 13zł średni 6 posiłków w miesiącu  

Jak wrócę do Łodzi zacznę dokładnie kontrolować co kupuje aby wiedzieć dokładnie na czym mogę zaoszczędzić ale aby nie zubożyć za bardzo swoje diety...

W święta naprawdę dobrze się nadjadłem....  kupiłem kilka rzeczy ale poczuć się normalnie są to dla mnie chwile bezcenne. Uwielbiam gotować a teraz mogłem trochę się wykazać upiekłem sernik, makowiec oraz zrobiłem sernik na zimno. Oprócz tego pomagałem przy innych potrawach wigilijnych. Możliwe, że to są ostatnie święta w takiej atmosferze moja siostra bierze ślub więc za rok będziemy być sami. 

A i od dłuższego czasu mam ochotę coś zbudować stworzyć lub coś podobnego możliwe że zbuduje jakąś stronę www albo jakąś drobną elektronikę. Czas pokaże co mi się uda zrobić 


niedziela, 25 grudnia 2016

Święta



Ponad rok temu temu zacząłem borykać się z problemami finansowymi  na skutek czego święta musiałem spędzić sam. Jeszcze 3 miesiące temu nie myślałem, że uda mi się je spędzić w domu.

Moje życie jest mocno zakręcone często sam sobie je utrudniam.... zawsze chciałem więcej niż mogłem :) np.: gdy wszyscy na prace zaliczeniową robili wzmacniacz to ja robiłem mixer audio oczywiście z wzmacniaczem... zawsze robiłem więcej niż musiałem. Teraz już wiem, że nieraz trzeba podejść do życia minimalistycznie. Nie ma co robić czegoś ponad to co trzeba jeśli nie będzie z tego jakiejkolwiek korzyści.


Niech wasze świąt wypełnia radość i miłość,
 niosąca spokój i odpoczynek. 

Tego wam i sobie życzę

czwartek, 22 grudnia 2016

Co muszę zrobić w styczniu

Na szczęście dziś jest trochę lepiej z moim żołądkiem. Dziś byłem na obiedzie w jadłodajni (zupa +2 danie) za 15zł i było wszystko w porządku. Trochę się boje wizyty u lekarza... ale lepiej  wiedzieć co się ze mną dzieje. Od 2 miesięcy sam wiem o zmniejszonej efektywności w pracy  wszystko robię strasznie wolno na szczęście nie muszę robić szybko i jestem raczej niezależny od innych.


Co muszę zrobić

1. Wizyta u dentysty i Lekarza
2. Ustalenie jakieś diety ( obecnie jem co popadnie nieraz mało nieraz więcej)
3. Określenie szans zamieszkania w mieszkaniu.
4. Sprawdzenie możliwości konsolidacji kredytów w rożnych bankach
5. Poprawa wizerunku
6 Szlifowanie języka angielskiego
7. Zdobycie stałego dodatkowego źródła zarobku
8. Dobre zorganizowanie czasu


Najgorsze jest to, że obecnie mało mogę robić albo jestem mocno zmęczony albo brak mi sprzętu.
Obecnie mój laptop to złom zawiesza się "blue screen" to standard
mam jeszcze komputer stacjonarny z firmy kiedyś dostałem jak wymienialiśmy sprzęt na lepszy może go jakoś przerobię tak aby można było z niego korzystać w samochodzie.

Takie luźne plany ale pierwsze 2 punkty muszę zrealizować aby jakoś funkcjonować. 

środa, 21 grudnia 2016

Coś mi zdrowie szwankuje

Już przed piątkiem czułem się delikatnie osłabiony ale po nim już wiem, że jest znacznie gorzej. Nie wiem dlaczego ale nie mogę za bardzo jeść, chyba alkohol mi zaszkodził(tyle złego za 50zł). Kiedyś co 2 tygodnie imprezowałem w podobnym stylu i wszystko było w porządku. Najpierw paliło mnie w brzuchu (poniedziałek) następnie nie mogłem się położyć bo jak się kładłem czułem żar w brzuchu. Wczoraj zjadłem krokiety z kapustą (z biedronki) niestety po tym miałem "rozstrój żołądka" dziś zjadłem kanapki z salcesonem niestety efekt jest ten sam. No i czuje się strasznie słaby nie mam sił na nic dobrze, że zaraz jadę do domu... może trochę podładuje baterie (miałem wczoraj jechać ale późno wróciłem z pracy i nie miałem sił).

Dosłownie sypie się 
Do tego jeszcze łysiej od około 3 miesięcy włosy wypadają mi bardzo intensywnie niedługo mało co mi zostanie. Obecnie już coraz bardziej przypominam bezdomnego na początku mej walki trudno było mnie tak nazwać ale teraz już tak. Muszę chyba trochę kosmetyków kupić (dezodorant, antyperspirant i może perfumy) zaraz to zrobię bo nie chcę tak pokazać się w domu.  

Ciągle jeszcze nie wiem co mogę zrobić 



niedziela, 18 grudnia 2016

Nie mogę spać

Jestem zmęczony ale nie mogę usnąć.... dziś raczej już nie usnę głupia noc za dużo mam na głowie. Za to dziś na pewno szybko usnę.

Niby ta impreza piątkowa-sobotnia była fajną odskocznią ale teraz mam wyrzuty sumienia że po próżnicy zużyłem pieniądze. Jedyny plus to, że mogłem się spotkać z znajomymi ale boli mnie to, że żyje nie mogę być do końca szczery. No dobrze koniec użalania się nad sobą czas zaplanować ten przyszły rok....

Dostałem nawet fajną propozycję pracy w Anglii praca 2 razy w tygodniu po 12h za 8f/h  jednak Ciągle boje się wyjazdu za granicę

Co robiłem ostatnio i co planuje

Ten weekend był fajny kolega zaprosił mnie na wigilie (oczywiście bez opłatka) taka posiedzeniowa z wyjściem na miasto.

Najpierw graliśmy na xboxie, następnie w karty był też alkohol impreza zaczęła się o 19 a skończyła się o 3 w nocy. W sobotę obudziliśmy się o 12 nastej i poszliśmy do galerii coś zjeść tam spotkaliśmy tą dziewczynę. Następnie wróciliśmy do Kamila  do domu jeszcze trochę porozmawialiśmy i o 22 skończyła się nasza dwudniowa impreza... koszt tej imprezy to około 50zł

Co zamierzam zrobić:

Plan jest chyba prosty będę próbował sprzedać samochód za 1500zł jeśli to się uda wynajmę jakiś pokój. Jeśli się zdecyduje na ten plan to nie będę musiał za wszelką cenę aby tam zostać. To chyba jedyny plan jaki mogę wymyśle na chwilę obecną

sobota, 17 grudnia 2016

Dziś zostałem rozpoznany masakra

Dziś w galerii handlowej byłem a ktoś za mną wołał, że jestem bezdomnym i że śpię w samochodzie.... byłem z kolegami ze studiów. Na szczęście nie chyba się nikt nie połapał dostałem tylko pseudonim 'kamperowicz' kurcze czemu ta dziewczyna nie zostawiła tej informacji dla siebie. Niestety nocą się kręcę i nieraz zerwę zasłonkę. Ale obecnie chowam się w 100% w śpiworze kurcze.... najpierw policja kręciła się obok samochodu teraz coraz częściej ludzie się kręcą trudno wyjść niepostrzeżenie.
Aby udało mi się wyjść z tych problemów ......... miałem moment normalności....

czwartek, 15 grudnia 2016

Coś jest nie tak

Od dwóch dni nie mam sił bardzo szybko się męczę i trudno mi się skupić... muszę działać a czas ucieka mi między palcami. Muszę wreszcie coś wymyślać co dalej bo krążę między pracą a samochodem...

wtorek, 13 grudnia 2016

Wczoraj miałem niezły maraton

Wczoraj była chyba najmroźniejsza noc w tym roku gdybym nie miał śpiwora było by kiepsko.
Tylni szyba nieźle mi zamarzła, boczne podobnie ale słabiej nawet gdybym szyb niezasłania to i tak nikt by mnie nie zobaczył.
Na szczęście obecnie moje spanie wygląda następująco ale awaryjnie założyłem jeszcze dresy które ostatnio kupiłem :) 
Całość była naprawdę ciepła i rano nie chciało mi się wychodzić z tego kokona.... ale do pracy trzeba było iść. 

Gdyby nie taka pogoda jaka była wczoraj wczorajszy dzień byłby dla mnie idealny. Mam sporo motywacji do działania może trochę mniej czasu... nie wiem dlaczego ale ten czas dla mnie za szybko płynie brakuje mi czasu na wszystko. Nie wiem jak zorganizować sobie dzień aby mieć czas na wszystko

poniedziałek, 12 grudnia 2016

Szansa na lepsze jutro

    Gdy zaczynałem prowadzić tego bloga nie spodziewałbym się, że spotka mnie tyle dobrego oprócz wsparcia duchowego, rzeczowego otrzymałem też pieniężne. Obecnie mam już odłożone pieniądze które wystarczą na kaucję na wynajem pokoju. Możliwe, że jeśli wszystko dobrze zorganizuje już niedługo zacznę normalne mieszkać. 
Ten rok był dla mnie ciężki na początku jeszcze myślałem, że jakoś to będzie potem potem kilka razy się podawałem. Obecnie patrzę w dal i widzę iskierkę nadziej o której jeszcze 2 miesiące temu nie mogłem marzyć. Przez ostatni miesiąc moje życie nabrało nowych kolorów zacząłem udzielać się towarzysko ludzie wokół widza, że jestem wesoły... wreszcie mam szanse na lepsze jutro. 

piątek, 9 grudnia 2016

Szybki skrót informacji co u mnie się działo w tym tygodniu

W tamten weekend byłem u znajomego powspominać stare czasy byłem tam od soboty do niedzieli wieczora. 

Fajnie było poczuć się jak kiedyś takie oderwanie od szarej codzienności. Poza tym zacząłem trochę pracować na czarno  jakieś drobne rzeczy zdalnie. Obecnie zarobiłem 53,6zł ale jeszcze zacząłem inne rzeczy których jeszcze nie skończyłem i tez będą za to pieniądze. Na razie jakoś daje sobie radę jest ciepło mieliśmy dopiero 1 tydzień który dał mi włość.  Śpiwór który dostałem naprawdę jest idealny  wcześniej zawsze miałem problem z komfortem cieplnym obecnie jest idealnie.  
    Myślę, że idę w dobrą stronę może za jakiś czas uda mi się uporać choć z częścią swoich problemów 

środa, 7 grudnia 2016

Delegacje -

W tym tygodniu mam same delegacje tak więc gwarantowane 30zł + godzony do odbioru. To też jest fajny paten aby pod reperować budżet.
Dopiero w piątek wieczorem będę mógł trochę więcej napisać co u mnie słychać

piątek, 2 grudnia 2016

No to mamy zimę


Teraz dopiero zaczyna się survival... temperatury spadają poniżej 2stopni wiec zaczyna być Ciężko. 

Myślę że większość z was nie zarobiło by tego co ja  ale mój poranek wygląda następująco:
1.Budzik 2 krótkie drzemki
2. Wyjście z śpiworku i przepranie się w samochodzie (epicki szok termiczny)
3. Walka z drzwiami aby wyjść do pracy 
4. Praca....

Zahartowany na maxa 

Kiedyś czytałem o innym człowieku który tak robił ale w o wiele cieplejszych warunkach:  
Ja na jego miejscu wolałbym kamera ale to rozwiązanie też jest fajne