Teraz dopiero zaczyna się survival... temperatury spadają poniżej 2stopni wiec zaczyna być Ciężko. 
Myślę że większość z was nie zarobiło by tego co ja  ale mój poranek wygląda następująco:
1.Budzik 2 krótkie drzemki
2. Wyjście z śpiworku i przepranie się w samochodzie (epicki szok termiczny)
3. Walka z drzwiami aby wyjść do pracy 
4. Praca....
Zahartowany na maxa 
Kiedyś czytałem o innym człowieku który tak robił ale w o wiele cieplejszych warunkach:  
Ja na jego miejscu wolałbym kamera ale to rozwiązanie też jest fajne    


 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz