Ponad rok temu temu zacząłem borykać się z problemami finansowymi na skutek czego święta musiałem spędzić sam. Jeszcze 3 miesiące temu nie myślałem, że uda mi się je spędzić w domu.
Moje życie jest mocno zakręcone często sam sobie je utrudniam.... zawsze chciałem więcej niż mogłem :) np.: gdy wszyscy na prace zaliczeniową robili wzmacniacz to ja robiłem mixer audio oczywiście z wzmacniaczem... zawsze robiłem więcej niż musiałem. Teraz już wiem, że nieraz trzeba podejść do życia minimalistycznie. Nie ma co robić czegoś ponad to co trzeba jeśli nie będzie z tego jakiejkolwiek korzyści.
Niech wasze świąt wypełnia radość i miłość,
niosąca spokój i odpoczynek.
Tego wam i sobie życzę
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz