ech masakra z tym wszystkim.... mam dosyć ludzi z obecnej pracy fałszywi niby wszystko ok ale obgadują mnie za plecami. Jest mocno toksycznie próbuje się z tego śmiać ale mam tego dosyć.
Przyzwyczaiłem się do życia jako bezdomny gdybym miał kamera mógłbym tak żyć do końca spłaty kredytu. Ostatnie 9 dni były zmarnowane nic sensownego nie robiłem nie lubię uczyć się języków.
Jeśli chodzi o zadrę którą miałem w nodze już jest wszystko OK rana długo się nie goiła po jakimś czasie pozostałości drewna wyszły mi same z nogi (2 kawałki 3cm długie i grubości łepka od szpilki).
Ogólnie dużo się działo u mnie ale byłem zmęczony tym wszystkim i nie chciało mi się nic pisać.
Mam jeszcze kilka innych problemów największym z nich jest przestawienie samochodu w którym mieszkam. Parking na którym parkuje będzie remontowany więc mogą mi scholerować gdzieś samochód :((((((
Zafascynowała mnie Twoja historia, ale nie mogę zrozumieć dlaczego nie korzystasz z pomocy społecznej, nie śpisz w przytułkach? W końcu dla takich jak Ty, ludzi w potrzebie powołano te instytucje.
OdpowiedzUsuńWstydzę się tam pójść... Choć wiem że powinienem tam pójść
UsuńJagodo, od jakieś roku też zastanawiam się, dlaczego Adam nie idzie do jakiejś noclegowni. Szczególnie w zimie. Na pewno w takim miejscu jest lepiej, bo mamy dostęp do prysznica, prądu, ciepłych posiłków i łóżka!
UsuńA co z wyjazdem za granicę?
OdpowiedzUsuńnie mam wyjścia muszę jechać ale jeszcze to trochę potrwa....
Usuń