Często zastanawiacie się czemu nie pójdę do schroniska ale w samochodzie mogę zmagazynować swój dobytek (ubrania, jakieś kabelki, pozostałości elektroniki i inne). Ciężko mi się żyje ale walczę... od 2 tygodni słabo radzę sobie z stresem.
Nowy plan:
Przez najbliższe 30dni (od poniedziałku) muszę przestać być LUMPEM. Może nie capie ale swoje ubrania głównie piorę w wodzie z mydłem w miejscach pocenia się mam czerwony nalot
A nie możesz zostawiać rzeczy w aucie, a spać w noclegowni?
OdpowiedzUsuńniestety masz rację :) obecnie jest mi za zimno chyba tam się przejdę
Usuń