Pracuje czuje się dobrze w tym tygodniu przepracowałem 58h(już bez przerw które się niewlicza w czas pracy. Uczę się niemieckiego i angielskiego bardzo intensywnie bo w pracy urzywam tylko tych języków.
Jest ok wyrabiam normy. W pracy i w hotelu mnie lubią... wczoraj pomimo święta byłem w pracy dziś też. Staram się jak mogę :) na tego pośrednika delikatnie nażekają ale podobież wypłata zawsze jest na czas
Odpowiadając co robie:
Na Początku nosiłam i ciałem kamień ale obecnie układam i kleje płyty ozdobne z kamienia.
A najważniejsze dostałem podwyżkę z 9.75EUR do 9.85EUR
sobota, 28 kwietnia 2018
piątek, 20 kwietnia 2018
Ogromne zakwasy ale jest ok
Praca jest ciężka ale brakuje mi kondycji. Czterech moich współlokatorów już zrezygnowało z pracy penie dlatego są takie słane opinie o pracy zagranicą. Od 2 dni wyrabiam normę od wtorku pracuje 10,5h netto(po odliczenu przerw). Jutro odpoczywam ale od przyszłego tygodnia pracuje w sobotę.
Przeprasz, że niepisałem ale byłem zmęczony po pierwszym miesiącu pracy zrobie podsumowanie pracy.
Przeprasz, że niepisałem ale byłem zmęczony po pierwszym miesiącu pracy zrobie podsumowanie pracy.
niedziela, 15 kwietnia 2018
Jestem już zagranicą
Jutro zaczynam prace... Postawiłem wszystko na jedną karte i tu jestem. Od wykpowiczów dostałem waliskę kolega pożyczył mieniądzemieniądze i telefon. Trzymajcie kciuki za mnie:)
Pewnie będzie ciężko ale mam dach nad głową... Wypłata raz w miesiącu, umowa o prace na 6miesięcy. Stawka 9.74eur/h hotel 70eur/tyg ubezpieczenie 103euro, strój roboczy + buty 80eur opłaty odciągane z pensji.
Delikatnie się zadłużyłem u kolegi wziąłem 450zł + pieniadze za złom i butelbi razem 700zł. Wydatki 290zł bilet na busa reszta to zakup jedzenia.
Pewnie będzie ciężko ale mam dach nad głową... Wypłata raz w miesiącu, umowa o prace na 6miesięcy. Stawka 9.74eur/h hotel 70eur/tyg ubezpieczenie 103euro, strój roboczy + buty 80eur opłaty odciągane z pensji.
Delikatnie się zadłużyłem u kolegi wziąłem 450zł + pieniadze za złom i butelbi razem 700zł. Wydatki 290zł bilet na busa reszta to zakup jedzenia.
piątek, 6 kwietnia 2018
Nie stać mnie na nic
Jest tragicznie od momentu feralnej decyzji jest bardzo źle... za 3 tygodnie nie będę miał za co żyć. Nie wiem co mogę zrobić chyba jednak będę miał problem z komornikiem.
Doigrałem się było dobrze stabilnie a wylądowałem w gorszym rynsztoku niż wcześniej. TYM razem osiągam ostateczne dno. Wszystko się komplikuje coraz bardziej
Obecnie mam bardzo utrudniony kontakt z internetem więc odzywam się bardzo rzadko
Subskrybuj:
Posty (Atom)