poniedziałek, 31 lipca 2017

Muszę działać

Nauka i praca to co teraz mnie czeka w najbliższym czasie :) obecnie zaczynam wyglądać dobrze muszę jeszcze zrzucić kilka kilogramów i będzie dobrze.
Mam plan i muszę się go trzymać :) obecnie mam kilka celów 

1. Najpóźniej w styczniu musze wyjechać z polski
2. Nauka języków podszkolenie angielskiego i niemieckiego
3. Podszkolenie programowania
4. Zebranie około 2-5kzł na wyjazd i bufor pieniężny


Dzięki temu odzyskam swoje życie... chce normalnie funkcjonować.


niedziela, 30 lipca 2017

Coś mi zaszkodziło

Zarazi idę na pogotowie masakra czuje się tragicznie.... boli mnie głowa, wymiotuje i czuje się jakbym miał się przewrócić. Pierwszy raz aż tak tragicznie się czuje

sobota, 29 lipca 2017

Dzień jak codzień

Dziś długo spałem nie miałem ochoty wstać.... uchyliłem delikatnie drzwi od samochodu odpaliłem YT i delikatnie drzemałem i oglądałem coś w tle. W tamtym tygodniu postanowiłem, że jednak wyjadę z Polski...... miałem fajną ofertę pracy lecz za długo zwlekałem :( obecnie szukam czegoś nowego... 1 rok i będzie po kłopocie muszę tylko podszkolić się językowo w przeciągu najbliższych 4 miesięcy chcę wyjechać. Dziękuje za pamięć i wsparcie duchowe kilka osób regularnie do mnie piszę (gmail,wykop,blog)... rok temu byłem w większej rozsypce byłem sam z swoimi problemami dziś wiem, że mój los dla wielu ludzi nie jest obojętny  
Jeśli ktoś z was zna jakieś fajne kursy językowe to prosił bym o namiary (angielski,niemiecki). 

środa, 26 lipca 2017

Walka trwa

Niby jest bez rewelacji ale ciągle walczę.... jestem zmęczony ale wieże w sukces. Najważniejsze jest zdrowie dlatego muszę o nie zadbać. Mam mało czasu i mało sił.....

Poza tym odnowiłem znajomość z koleżanką..... dawno nie rozmaiłem tyle z dziewczyną (telefonicznie) ale brakowało mi tego typu rozmów.


wtorek, 18 lipca 2017

Życie

Co zmieniłem w żywieniu: zrezygnowałem z najtańszego pieczywa (1,59zł) a zacząłem kupować wieloziarniste (masa ta sam 2,24zł), zrezygnowałem z pasztetowych pasztetów na rzecz normalnych wędlin (17-23zł/kg), kiełki jedna paczka 2 dni(4,2zł),  twaróg (1,8-2,5zł), olimp vita min 60kap (28zł), nie pijam mleka (ale je lubię szkodzi mam po nim defekty na twarzy),  Jogurty tanie (1,75zł) dosypuje do nich młodego jęczmienia ale i tak kiepsko to smakuje ale podobniej jest to zdrowe więc eksperymentuje. Poza tym uprawiam sport biegam(bieżnia),  chodzę na siłownie (na początku by brać tam prysznic).

Aby być szczęśliwym nie trzeba mieć milionów trzeba mieć spokój i osoby z którymi można to dzielić.


Głupota i brawura boli i to mocno................. nie wiem ile tak można ale muszę wyjść jakoś z tego bagna.

niedziela, 16 lipca 2017

Jak zwykle powoli do przodu

Na razie jest ok przynajmniej od 1,5 tygodnia czuje się dobrze jestem spokojny i dążę do celu powoli ale na razie skutecznie.

Co zrobiłem:
1. Poprawiłem swój wizerunek-sporo pracy przede mną ale jest dobrze
2. Dobrze się odżywiam
3. Wysypiam się
4. Ćwiczę, biegam

To jest dobry początek może za miesiąc wynajmę jakieś mieszkanko

wtorek, 11 lipca 2017

Walka to nie wszystko

Walczę i walczę i końca nie widzę :) Nie jest źle ale i nie jest dobrze.  Na razie próbuje żyć normalnie spotykam się z znajomymi, dobrze się odżywiam (wartościowe jedzenie). Powoli odtruwam organizm  ale kondycyjnie jest kiepsko.... psychika też mi coraz bardziej siada. Ludzie w pracy mnie denerwują nigdy nie było super dobrze ale czułem się tu dobrze a teraz mam dosyć tej pracy. 

sobota, 1 lipca 2017

Porządkuje swoje życie

Niestety jak zwykle dużo rzeczy się komplikuje dlatego staram się uporządkować swoje życie. Nie wiem czy mieszkaniowo ale niestety ze względu na coraz większe utrudnienia powinienem to zrobić jak najszybciej. Najbliższy tydzień będzie bardzo ważny muszę podjąć kilka ważnych decyzji