W tamtym roku bardzo bałem się wyjechać zagranicę w tym roku boje się tego, że się jednak popełniłem błąd. Staram się mówić, że będzie wszystko dobrze ale niestety czuje co innego.
Znowu w życiu mi nie wyszło
Uciec pragnę w wielki sen
Na dno tamtej mej doliny
Gdzie sprzed dni dogonić dzień
W tamten czas lub jego cień
Tekst tej piosenki "Budki Suflera" ciągle słyszę w głowie niestety jeśli tym razem coś pójdzie nie tak nie mama planu "B". Choć ostatnio moje plany słabo mi wychodzą mieszkanie w samochodzie raczej do dobrych pomysłów nie należał. Tylko niszczę sobie zrobię walcząc z wiatrakami :( ta głupota będzie bolała mnie do końca życia oby tylko udało się z tą pracą.
Im dłużej czytam o tych pośrednikach pracy tym bardziej się boję tego nie wiadomo co jest prawda a co nie. Jedni piszą, że z każdym tygodniem dostaje się coraz mniej godzin inni piszą o słabych warunkach mieszkaniowych (choć dla mnie liczy się tylko aby temperatura była komfortowa oraz żeby mi na głowę nic nie padało)
Nie czytaj wszystkich opinii. Czytałem opinie o pracy gdzie robiłem wcześniej to myślałem, że jebnę. Za granicą spora część to analfabeci, debile i patologia co sobie nawet z polskim językiem w Polsce nie radzą. Daj se siana serio, roboty jest coraz więcej. Praktycznie codziennie są ogłoszenia na fejsie i nie tylko, że potrzebują gdzieś do pracy. W Niemczech nie ma złych warunków są naprawdę przyzwoite w większości, nie to co w Holandii, tam ponoć jest masakra czasem. Nie stresuj się Mordo, odwrotu już nie ma, znajdziesz robotę i hajs będziesz miał i dach nad głową, zobaczysz będzie dobrze tylko sobie nic nie wkręcaj.
OdpowiedzUsuńDałbym Ci mojego starego Samsunga S5 na kartę, ale mam w nim pęknięty ekran, nie wiem ile kosztuje wymiana.
Usuńekran potrafił bym wymienić sobie sam :) ale ten telefon jest drogowy
Usuń