piątek, 2 lutego 2018

Na pewno wyjadę i to jest pewne w 100%

  Jestem delikatnie rozbity ale wieżę w sukces dziś i jutro popatrzę co z ubezpieczeniami całą biurokracją, rozliczaniem podatków itp.  powoli muszę się z tym zapoznać. Postaram się to wszystko tu umieścić abyście ocenili czy te materiały są dobre.  
    Od ponad 2 tygodni pracuje nad sobą nie tylko nad wizerunkiem ale i nad psychiką staram się być jak kiedyś wesoły, patrzący z nadzieją w przyszłość bardziej normalny niż teraz. Obecny wizerunek delikatnie mi przeszkadza ludzie mają mnie za dziwaka (brudasa, nieraz śmierdziela, pracoholika siedzącego bardzo dużo w pracy, często smutnego i przygnębionego). Mam dosyć bycia popychadłem, który zgadza się na wszystko (delegacji wielogodzinnych bez dodatkowej kasy) i słabego wynagrodzenia. To wszystko było teraz otwieram nowy rozdział w moim życiu. 

Żyjemy w XXI wieku i trzeba walczyć o swoje 

    O dziwo jak składałem rezygnacje z pracy dostałem propozycję podwyżki ale postanowiłem, że czas na większe zmiany w moim życiu(300zł brutto za dużo w mym życiu nie zmienia). Pieniądze to nie wszystko ale pomagają w osiągnięciu celów. 

    Na pewno będzie mi brakowało elektroniki ale może z czasem może chociaż elektrykiem zostanę. Na pewno na początku muszę się nauczyć dobrze języka i na tym będę się skupiał. 

Prośba mama do WOLFA napisz do mnie proszę chciałbym z tobą porozmawiać poza blogiem :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz