poniedziałek, 4 grudnia 2017

Tragicznie

Chyba powoli zaczynam chorować dziś jeszcze nie bujdę do schroniska ale jeszcze się zastanowię. W tamtym roku gorsze mrozy przeżyłem i było nic mnie nie brało.

Masakra nie mogę chorować chyba czas przejść się na noclegownie....
 niby wybór jest prosty zdrowie lub urojony honor, że nie powinienem tam iść. 
Im dłużej myślę o tym tym bardziej nie chce tam iść ale pogoda do tego mnie zmusza. 


Za
-Zdrowie
-Ciepły kąt 
-Pozbycie się sztachu przed tym miejscem
-Pogodzenie się z losem bezdomnego 
-Uzyskanie jakieś pomocy 

Przeciw
-Strach przed potępieniem (że wyda się że jestem bezdomny)
-Choroby, wszy, pchły itp. (chyba nie ale wmawiam to sobie)
-Brzydki zapach (niby w samochodzie też fiołkami nie pachnie 
-Strach przed kradzieżą 
-Daleko do pracy


Zdrowie jest tylko jedno więc wybór jest jeden....... masakra wszystko się sypie jest źle czuje się tragicznie



Jednak jutr pójdę tam 
Jeszcze dziś wytrzymam tu

2 komentarze: