czwartek, 28 grudnia 2017

Święta, delikatnie odsapnąłem

   Okres świąteczny dał mi trochę odsapnąć od tego wszystkiego :) delikatnie się wykurowałem, zrobiłem pranie umyłem się czuje się prawie normalnie. 

Podsumowanie tego roku:
     Ten rok nie był udany miałem przynajmniej kilka szans aby polepszyć swoją sytuację ale spaprałem to po całości nowy rok musi być lepszy. Wiele razy zaczynałem coś i nie kończyłem tego z różnych powodów np.: brak warunków, kasy, brak sił i inne takie. Bardzo dużo chęci ale jakoś nie mogę zrealizować swoich celów. Robię tylko to co pozwala mi przeżyć na wszystko inne nie mam czasu(słaba organizacja czasu). 
    Oprócz tego złego doświadczyłem kilku fajnych których w normalnych warunkach bym nie doświadczył:
1. Kontrolka ciała podczas strachu- często na filmach grozy widzimy jak ludzie się boja ale mało kto wie jak ciężko kontrolować swoje ciało podczas strachu(najgorszy jest oddech).
2. Bezinteresowna pomoc- poznałem 4 osoby które mi pomogły oraz mogłem swobodnie porozmawiać.
3. Praca dodatkowa- było to niezwykłe doświadczenie... żałuje, że tak krótko tam pracowałem  (Gdy zostałem pobity wstydziłem się tam pracować) a tylu fajnych ludzi tam poznałem.  
4. Bycie bezdomnym- wiem jakie to trudne i jak trudno z tego wyjść. Niby wydaje się to proste ale  wstyd przed ujawnieniem jest silniejszy.
5. Jak trudno podejmować decyzje od których bezpośrednio zależy moje życie 
6. Poznanie czym jest prawdziwy strach  


Zaraz wracam do Łodzi zobaczymy co przyniesie mi los.... dziś dzwonili do mnie z pośrednictwa pracy ale powiedziałem im aby zadzwonili w nowym roku . Cały czas się tego boje 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz