piątek, 5 stycznia 2018

Może popełniam sporo błędów ale

Do tej pory dostałem około 6 rożnych ofert pracy które miały prawie chyba dobre. Podoiłem od tej pory 2 prace dodatkowe (jedną taką mikro zlecenia ale tego nie liczę): jedna to parkingowy, druga to kelner.

Praca jako parkingowy była gruntownie zła(oprócz tego że było ciepło) chodziłem kompletnie niewyspany zły z bólem głowy od zmęczenia pracowałem tam tydzień.  Najpierw pracowałem w jednej firmie potem szedłem tam odpocząć ale do 1 w nocy  nie było sensu próbować się zdrzemnąć a potem i tak sporadycznie ktoś przyjeżdżał lub odwiedźcież co 30-40min a od 5 rano znowu nie było sensu usypiać.


To zabrzmi absurdalnie ale pracowałem jako kelner w dobrej restauracji załatwił mi tą prace bardzo miły człowiek który już kilku osobom pomógł. Delikatnie się krepowałem ale ostatecznie nawet polubiłem tą prace. Niestety gdy zostałem pobity przez chuliganów musiałem z niej zrezygnować w tej profesji wygląd ma znaczenie. Poczałkowo pomysł był  kompletnie nie realny(bezdomny restauracja) ale później nawet brakowała mi tej pracy prosta a zarazem można o niej nie myśleć gdy się ja skończy(wynieś, zamieć, pozamiataj ale jak ją skończyłem nie muszę się zastanawiać co robić następnego dnia). Niesamowite było to,  że dostałem tą prace obsługiwałem bogatych ludzi raz się zdarzyło, że był tam zagraniczny zespół muzyczny.

Oprócz tego dostawałem rożne prepozycie:
1. Kierowcy busa  w którym po skończonej pracy mógłbym spać.  --bardzo miło mi się rozmawiało z tym człowiekiem ale cała oferta nie była dla mnie zbytnio jasna
2. Pakowacz na rożnych produktów (2300zł brutto + kantorek do spania)
3. Praca w Norwegii - montaż rusztowań ale najpierw musiałbym zrobić uprawnienia za kilka tysięcy (2 rożne typy rusztowań+coś tam wysokościowe)
4. Praca w gospodarstwie

Pewnie jeszcze coś by się znalazło kilka osób na Wykopie proponowało prace zagranicą jedna z nich była nawet fajna na początku:

Nie wiem może źle pamiętam ale jeśli czytasz mego bloga kolego to skoryguj to:

Na początku rozmowy dostałem propozycję pracy w UK jako salowy w domu opieki płaca ok miałbym dostać kont do spania i wszystko wyglądało super. Następnie jeszcze troszkę porozmawiamy i okazało się, że jest to schorowana osoba która mieszka samotnie i ma problemy z opłaceniem czynszu (wiek około 45lat), ma dzieci w Polsce na które płaci alimenty.

Ostatnio mało kto proponuje mi coś ale nieraz były jeszcze dziwniejsze propozycje praca w Niemczech jako pana dla panów do towarzystwa. Była też inna propozycja pracy którą żałuje, że nie podjąłem. Człowiek bardzo mi się podobał konkretny, wie czego chce i co może zaproponować. Firma tak naprawdę dopiero się rozkręcała 4 osobowa firma  mógłbym się tam wykazać a oprócz tego mieszkać jak człowiek.


Moje życie jest już skomplikowane dlatego boje się, że je jeszcze bardziej skomplikuje... chce żyć i cieszyć się życiem, kochać i być kochany, nie mać się o jutro.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz