niedziela, 7 stycznia 2018

Po powrocie do Łodzi skóra mi wysycha

Od momentu powrotu do Łodzi mama problemy skórne cała skóra jest wysuszona i pęka. Nie wiem czym to jest spowodowane.

     Dziś zrobiłem pewną głupotę czyli zainstalowałem GRĘ World of Tanks. Dawno w nic nie grałem dlatego postanowiłem w coś zagrać, niestety od grania zaczyna mnie boleć głowa 3 razy próbowałem i efekt ten sam. I tak szkoda czasu ale kiedyś mnie to odprężało jak w coś zagrałem (w ta grę nigdy  nie grałem ale chciałem spróbować) kiedyś grywałem w StarCrafta fajna strategii.

      W poprzednim poście mówiłem wam, że otrzymywałem już sporo ofert  zmiany pracy ale zazwyczaj były to fajkowe oferty. Nieraz ktoś mnie sprawdza czy chce podjąć nową prace podeśle ofertę a następne nie odpowiada albo niby che coś przesłać a ostatecznie tego nie robi. Kiedyś jeszcze byli hejterzy ale na szczęście już się im znudziłem.

      W tym roku postaram się ułożyć sobie życie, będę musiał wziąć dupę w troki i coś ruszyć z miejsca. Na razie jestem swego rodzaj wrakiem człowieka chciałbym to zmienić i potrzebuje waszej pomocy ale o tym później. Wyjazd zagranice jest dla mnie priorytetem ale chciałbym najpierw delikatnie znormalnieć. Przynajmniej przez jeden miesiąc (może 2) chciałbym zamieszkać w mieszkaniu i uregulować wszystkie moje sprawy np.: uszkodził mi się dowód osobisty muszę go wymienić, pójść do lekarza i sprawdzić co jest z moja ręką jak wróciłem do Łodzi nie fortunie ułożyłem się na rękę i usnułem (na początku była zdrętwiała  przez jakaś minutę a teraz niby poruszam ją normalnie ale jak ją ruszam czy dotykam to czyje jakby była opuchnięta a nie jest), przejść się do dermatologa, 4 tygodnie intensywnego treningu na siłowni(po siłowni czuje się znacznie lepiej 2 tygodnie są uciążliwe ale od 3 dostaje dodatkowego pałera do działania. Musze się po prostu ogarnąć się i nabrać pewności siebie. Mój problem to głównie to, że wstydzę się ludziom pokazywać jak to zmienię to połowa sukcesu za mną.

Wasza pomoc polegał by na tym, że pomogli byście mi to ogarnąć finansowo musiał bym tylko obliczyć ile bym na to potrzebował i dokładnie wyszczególnił ile i na co.  Albo niech zgłosi się ta osobo która proponował mi pracę w Niemczech i porozmawia ze mną konkretnie. Taki starter jak on proponował też byłby fajny chodzi mi o to, że pomógł mi się zaaklimatyzować. Jedno co mogę powiedzieć "Rbk" to nie jestem kłopotliwy normalny chłopak lubiany przez znajomych. Co mnie delikatnie boli to, że kiedyś miałem ich tak dużo zawsze pomocny itp. a spora grupa o mnie nie pamięta. Kiedyś zawsze ktoś coś odemknie chciał(zainstaluj system, pomógłbyś w CADzie czy też coś tam zaprogramować, zainstalować, naprawić kompa a to choć na imprezę) a teraz gdy parę razy powiedziałem, że nie mam czasu zapomnieli o mnie. Nieskromnie powiem, że gdy normalnie żyłem to byłem bardzo miły dla ludzi zawsze starałem im pomóc. Pieniędzy nigdy za dużo nie miałem ale pomocą niematerialną zawsze służyłem. Teraz ludzie mogą mnie delikatnie źle odczytywać  nieudacznik, brudas żywiący się śmieciowym jedzeniem(teraz już rzadziej).

Trochę dużo tego :)

10 komentarzy:

  1. Dowód to nie jest rzecz o której powinieneś w ogóle pisać, jako jakikolwiek problem czy rzecz do załatwienia. Dowód to coś, co wyrabiasz idąc do urzędu i – tutaj w zależności od kolejki – trwa to od pewnie 15 do 60 minut. Jeżeli potrzebny jest fotograf to złapiesz go po drodze i za kilka złotych dostaniesz zdjęcia od ręki. Dowód to coś, co potencjalnie wyrabiasz szybciej, niż napisanie dwóch poprzednich wpisów. Jeżeli na wyrobienie dowodu potrzebujesz najpierw się zebrać, potem rozpisać na to plan, potem wyznaczyć termin, przełożyć go 5x i w międzyczasie pisać, jak jest źle, to w ten sposób nigdy nic nie zrobisz z czymkolwiek. A i zapomniałem, jeszcze wcześniej, aby wyrobić dowód to mieszkanie musisz wynająć, sorry, wyleciało mi. Ty musisz przestać skupiać się na gówno-zadaniach i pisać, że potrzebujesz czegokolwiek, aby zrobić dowód. Jeżeli pracujesz to jutro po albo przed pracą pójdź do fotografa, a pojutrze do urzędu. Jeżeli nie pracujesz to wyrobisz się z całością jutro do 14.00. Skończ z tymi celami które są tylko suchym zapisem na kartce papieru i za którymi niewiele idzie. I pisaniem, że aby pojechać do pracy, musisz miesiąc na siłownię chodzić i dwa miesiące w mieszkaniu mieszkać, no kurwa mać.

    Pracę za 7.5€ netto (na rękę) na 1h mogę Ci załatwić od ręki i to blisko granicy Polskiej. Do tego dochodzi płatny urlop, zwrot podatku (około 1000€ rocznie), oczywiście AOK (kasa chorych) i składki rentowe. Pracować możesz nawet 190-200h w miesiącu, czasami też trafisz na bonusy po 100-200€ do pensji. Rocznie zaoszczędzisz tutaj 10.000€ (po opłaceniu mieszkania, jedzenia, ubrania, tyle Ci zostanie, przy pracy 5 dni w tygodniu + 1 sobota pracująca w miechu – jakbyś wziął więcej zaoszczędzisz więcej). Te 10.000€ to Ci starczy na unormowanie wszystkiego co potrzebujesz pod kątem zarówno społecznym jak i emocjonalnym. Dodatkowo jak wykażesz się minimum zaangażowania, nauczysz 2-3 języków, to dostaniesz awans po roku lub dwóch.
    Tylko naprawdę ja bym się bał widząc co piszesz Ciebie zarekomendować gdziekolwiek. Pierwsza rzecz to byś musiał przestać pisać o tym, że się ogarniesz, bo za tym nigdy nic nie idzie, po prostu to zrób. Druga, byś musiał zacząć oszczędzać pieniądze i je gromadzić na wyjazd. Dobrze też abyś przestał pisać co chcesz zrobić albo co planujesz, a zacząć pisać wyłącznie o tym, co już zrobiłeś. Rób sobie listy jak musisz w notatniku, ale nie wrzucaj ich tutaj. Mam wrażenie, że albo Ty sam albo Twój mózg próbuje Ciebie zwodzić ciągle, abyś nie jechał i nie zrobił innych rzeczy, które są naprawdę ważne. Coś jak student, który musi uczyć się do egzaminu i zamiast tego dochodzi do wniosku, że wcześniej pokój posprząta, bo jest brudno (odwlekanie tego co koniecznie). Po prostu szukasz cały czas powodów, że coś jeszcze musi być zrobione przed wyjazdem. Twój umysł podsuwa Ci jakieś rzeczy, które umieszczasz na blogu, nawet nie widzisz, że ich nie realizujesz i wrzucasz zaraz kolejne, których i tak nie zrealizujesz, ale to nie problem, bo w lutym wrzucisz jeszcze kolejne i tak można latami.

    Finanse do Niemiec.
    Dojazd – tutaj zależy od transportu, do 100zł z całej Polski, jak chcesz swoim autem to pewnie drożej.
    Potrzebujesz przeżyć w Niemczech 45 dni do pierwszej wypłaty. Nocleg na 45 dni to 450€, wyżywienie powiedźmy 4€ na początek (coś z PL przywieziesz jakoś będzie, docelowo będziesz wydawał około 6-7€), mamy 180€, jakieś żele z Polski przywieziesz, no dajmy 10€. Daje to 640€, ale jest jedna dobra wiadomość. Po 30 dniach możesz poprosić w firmie o zaliczkę, dostaniesz 200€. Daje to wszystko 440€ + dojazd, na początek, 2.000zł minimum, 2.400zł optymalnie, jak nie spierdolisz pierwszych 20 dni to pewnie sam mógłbym zaryzykować i Ci coś pożyczyć. Natomiast te 2.000zł musisz mieć. Nie masz, idź do pracy, sprzedaj auto o ile to możliwe, zrób cokolwiek, może mimo wszystko ktoś Ci pożyczy. Te 2.000zł jesteś w stanie po roku zamienić w 10.000€, ale możesz też pierdolić o siłowni, dowodach czy 2-miesięcznym mieszkaniu przez kolejny rok.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, że mój komentarz to banał ale lepiej niż Ty bym tego nie ujął. Ja ostatnio nie dałem rady.

      Usuń
    2. Panowi działam :) własnie czekam na 2 telefon od pośrednika pracy

      Usuń
    3. Gdzie taka robota? Może wszyscy tam pójdziemy razem z Blogerem? :)

      Usuń
  2. Wolf ładnie Cię wyjaśnił:)

    Powinieneś mieć przed oczami 1 główny cel, a reszta to cele poboczne. Ten główny cel da Ci kasę, która pomoże odbić się od dna, spłacić dług i zacząć żyć jak człowiek. Już sama spłata długu i perspektywy na przyszłość dadzą ogromnego kopa i na pewno nabierzesz pewności siebie.

    OdpowiedzUsuń
  3. wiem Wolf bardzo ładnie to pisał na pewno skorzystam z tego :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czy myślisz o uzyskaniu pożyczki Poważnie potrzebujesz pilnej pożyczki, aby rozpocząć własną działalność Czy masz dług? Jest to Twoja szansa, aby osiągnąć swoje pragnienia, zapewniamy pożyczki osobiste, kredyty na działalność gospodarczą i korporacyjne oraz wszelkiego rodzaju pożyczki o oprocentowaniu 2 % po więcej informacji skontaktuj się z nami poprzez e-mail ( fundsservice0@gmail.com.


    twoja bezpieczna pożyczka

    OdpowiedzUsuń
  5. Cześć wszystkim,
    Nazywam się Ahmad Asnul Brunei, skontaktowałem się z panem Frankiem Raymondem w sprawie kwoty pożyczki biznesowej w wysokości 250 000 USD. Wtedy powiedziano mi o zatwierdzeniu wnioskowanej kwoty pożyczki, po ponownym podjęciu ryzyka, ponieważ bardzo chciałem założyć firmę ku mojemu największemu zaskoczeniu kwota pożyczki została przelana na moje konto bankowe w ciągu 24 godzin bankowych bez żadnych stresów związanych z uzyskaniem pożyczki. Byłem zaskoczony, ponieważ padłem ofiarą oszustwa! Jeśli jesteś zainteresowany zabezpieczeniem jakiejkolwiek kwoty pożyczki i znajdujesz się w jakimkolwiek kraju, radzę skontaktować się z Panem Frankiem Raymondem poprzez email: frankraymondloaninvestment@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Cześć wszystkim,
    Nazywam się Ahmad Asnul Brunei, skontaktowałem się z panem Frankiem Raymondem w sprawie kwoty pożyczki biznesowej w wysokości 250 000 USD. Wtedy powiedziano mi o zatwierdzeniu wnioskowanej kwoty pożyczki, po ponownym podjęciu ryzyka, ponieważ bardzo chciałem założyć firmę ku mojemu największemu zaskoczeniu kwota pożyczki została przelana na moje konto bankowe w ciągu 24 godzin bankowych bez żadnych stresów związanych z uzyskaniem pożyczki. Byłem zaskoczony, ponieważ padłem ofiarą oszustwa! Jeśli jesteś zainteresowany zabezpieczeniem jakiejkolwiek kwoty pożyczki i znajdujesz się w jakimkolwiek kraju, radzę skontaktować się z Panem Frankiem Raymondem poprzez email: frankraymondloaninvestment@gmail.com

    OdpowiedzUsuń